Moje starsze rodzeństwo często z rozrzewnieniem wspomina czasy licealne, kiedy to wyrywali się z domu, aby pojechać na wymarzony Festiwal w Jarocinie. Był to w tamtym czasie najważniejszy festiwal muzyczny prezentujący muzykę na tamte czasy alternatywną, muzykę często cenzurowaną, a nawet zakazaną. Buntowniczy duch polskiej młodzieży czasów PRL właśnie tam mógł pokazać swoje prawdziwe oblicze.
Mimo, iż festiwal w Jarocinie funkcjonuje do dzisiaj, to zmienił się jego charakter, jak też pozycja na rynku polskich festiwali muzycznych. Do lamusa odchodzą festiwale w Kołobrzegu, Opolu, czy Sopocie. Teraz modnie jest bywać na zupełnie innych festiwalach. Czy Polska staje się potęgą, jeśli chodzi o koncerty i festiwale? W tym miejscu chciałbym popełnić mały przegląd tych festiwali, które według mnie zaliczają się obecnie do czołówki festiwali w Polsce.
Opener Festival Gdynia
Festiwal po raz pierwszy wystartował w 2002 w Warszawie, wtedy jeszcze pod nieco innym szyldem, a gwiazdą pierwszej edycji był duet The Chemical Brothers. Trzy kolejne edycje miały już miejsce w Gdyni, a konkretnie na Skwerze Kościuszki. W tym czasie na Openerowej scenie zagościli tacy wykonawcy jak Kosheen, Goldfrapp, Massive Attack, The White Stripes, Fatboy Slim.
Przełomem jest rok 2006 i przenosiny festiwalu na wojskowe lotnisko w Gdyni-Kosakowie, gdzie odbywa się już każdego roku. W latach 2006-2010 na Opeerze zaprezentowali się między innymi Placebo, Franz Ferdynand, Kanye West, Roger Sanchez, Sonic Youth, Muse, Groove Armada, LCD Soundsystem, Editors, Interpol, Arctic Monkeys, Moby, Kasabian, Kings Of Convenience.
10 edycja tego festiwalu miała miejsce jeszcze nie tak dawno, bo od 30 czerwca do 3 lipca tego roku. Organizatorzy starali się, aby ta jubileuszowa edycja muzycznego święta na Lotnisku Gdynia-Kosakowo była wyjątkowa. Dla wielu tak właśnie się stało – Prince, Coldplay, Pulp, The National, The Strokes to tylko część artystów, która pojawiła się na tegorocznej edycji festiwalu. Dla wielu jednak, w tym również dla mnie, festiwal jako całość w tym roku nie był atrakcyjny. Głośne nazwy takie jak Prince czy Pulp to akurat zupełnie nie moja bajka muzyczna. Opener dwukrotnie został wybrany Najlepszym Dużym Festiwalem w Europie i każdy sam może ocenić, czy jubileuszowa edycja zasługiwałaby na to miano ponownie (w tym roku Opener nie może brać udziału w tym plebiscycie ze względu na dwukrotne z rzędu zwycięstwo).
Pierwszą zagraniczną gwiazdą ogłoszoną przez organizatorów festiwalu w edycji 2012 jest Jork, która wystąpiła już na Openerze w 2007 roku. To cieszy, bo jest to artystka, która nie gustuje w muzyce rodem z rozdania nagród MTV i wymykająca się wszelkiemu muzycznemu szufladkowaniu. Oby ten poziom muzyczny został zachowany przez organizatorów przy kolejnych ogłoszeniach artystów na przyszłoroczną edycję festiwalu.
Off Festiwal Katowice
To najważniejszy w Polsce festiwal muzyki alternatywnej, którego pomysłodawcą oraz dyrektorem artystycznym jest wokalista zespołu Myslovitz, Artur Rojek. W randzie festiwali umieściłem go niżej niż gdyński festiwal Opener, jednakże muzycznie nie odstaje on od większego festiwalowego kolegi z Wybrzeża.
Pierwsza edycja Off Festiwalu wystartowała w 2006 roku w rodzinnej miejscowości Artura Rojka, Mysłowicach i była wyjątkowa – niemal cały dochód z festiwalu organizatorzy przeznaczyli na cele charytatywne, a z zagranicznych wykonawców publiczność mogła obejrzeć zespół Sofa Surfers, IAMX, Bang Gang oraz Banco De Gaia.
Kolejne edycje to z każdym rokiem coraz większa liczba wykonawców, zarówno z rodzimej sceny alternatywnej, jak też gości zagranicznych. W ciągu trzech lat od 2007 do 2009 w Mysłowicach zagrali m.in. Architecture In Helsinki, Radian, Mogwai, British Sea Power, Caribou, The National, These New Puritans, Final Fantasy.
W roku 2010 w wyniku nieporozumień z władzami Mysłowic, festiwal przenosi się do Katowic, a fantastyczny koncert daje The Flaming Lips.
W tegorocznej edycji widzowie mieli możliwość oglądania artystów z bardzo szerokiego spektrum muzycznego. Od hip hopu (m.in. Abradab), poprzez elektronikę (Warpaint, Junior Boys, Glasser, Twin Shadow) aż do mocniejszego, gitarowego grania (Gang Of Four, Mogwai, Sebadoh, Primal Scream, PIL).
Patrząc na rozwój tego festiwalu w ciągu kilka lat od jego pierwszej edycji, można domniemywać, że jego przyszłoroczna edycja przyniesie fanom muzyki alternatywnej jeszcze większą dawkę znakomitych artystów, z których większość próżno szukać w czołówkach list przebojów.
Nowa Muzyka Katowice
Usytuowanie tego festiwalu nowoczesnych brzmień na terenie nieczynnej Kopalni Węgla Kamiennego Katowice, to niewątpliwie ewenement nie tylko na skalę krajową, ale także europejską. W tej wyjątkowej scenerii festiwal odbywa się od 2009 roku, choć również jego pierwsza, skromna edycja gościła w Szybie Wilson w Katowicach. Edycje festiwalu w latach 2007-2008 miały miejsce w niedaleko położonym Cieszynie. Pierwsza edycja z 2006 roku to tylko jeden, ale za to wyjątkowy koncert, a właściwie przedstawienie jednego aktora, czyli występ pochodzące z Tokio DJ Krucha. W czasie kolejnych edycji przez festiwal przewinęły się tacy artyści jak Bonobo, Amon Tobin, Battles, Prefuse 73, Roots Manuva, Jaga Jazzist, Moderat.
W roku 2011 festiwal znacząco rozszerzył spektrum zarówno muzyczne, jak również sceniczno-infrastrukturalne poprzez powstanie mniejszych scen. Na VI edycji tego katowickiego festiwalu jego uczestnicy mogli zobaczyć szeroką gamę artystów prezentujących muzykę elektroniczną od Lamb z Wielkiej Brytanii na rozpoczęcie festiwalu, poprzez Apparat z Niemiec i kolektyw Littre Dragon, na brytyjskim duecie Mount Kimbie kończąc.
Wyjątkowy, kameralny koncert w niecodziennej scenerii, bo w Kościele Ewangelicko-Augsburskim, dał jeden z najbardziej obiecujących młodych wokalistów z Wielkiej Brytanii- Jamie Woon, który elektroniczne dźwięki występujące na jego debiutanckiej płycie przemienił w muzykę ciszy, która świetnie zabrzmiała w kościelnych murach.
Festiwal Nowa Muzyka nie ogranicza się wyłącznie do elektroniki, prezentujących też artystów zakorzenionych w muzyce hip hop i reggae, czego przykładem jest choćby tegoroczny występ amerykańskiego rapera i producenta Rasa G.
